Panna ma nos, tylko na zdjęciach nie widać. Obie są podobnego wzrostu ok. 26 cm, wypchane watą poliestrowa (taką do przytulanek). I obie szukają nowego domku, zainteresowanych proszę o maila:)
Tylko nie jestem zadowolona ze zdjęć - bo na białym tak chłodnie wychodzą. Wiosennie pozdrawiam:)
Och, jakie cudne :) torebeczka jest śliczna ;)
OdpowiedzUsuńO kurczaczku .
OdpowiedzUsuńRita jakaś Ty zdolna bestyjka.Maskoteczki cudne ,i jakie ta lalunia ma śliczne buciki i torebeczke mmmm w sam raz do schrupania.
Śliczne są obydwie ,a laleczka ma takie cudne buciki i torebeczkę :)Super !
OdpowiedzUsuńMaskotki w dechę:) Laleczka rozczulająca:) Fajne ubranka im zrobiłaś:)
OdpowiedzUsuńCudowne;)Misio genialny:)a laleczka śliczna:)Pozdrawiam i życzę wesołych świąt:)
OdpowiedzUsuńPrawdziwa elegantka, baleriny i torebusia.
OdpowiedzUsuńWspaniałe! Miśiwa Panienka.. jest CUDNA!!!!
OdpowiedzUsuńRituś, zaskakujesz mnie niesamowicie! Cuda tworzą twoje paluszki! Misia wspaniała, Panienka jeszcze wspanialsza. Ścieg (czy na szydełku to tez jest ścieg?) taki niesamowicie równiutki. Dla mnie bomba!
OdpowiedzUsuńja myślę, że obie przecudne:) ale uśmiech tej pierwszej jest po prostu rozbrajający...patrzę na nią i aż sama mam ochotę się tak uśmiechać:)
OdpowiedzUsuńTa pannica jest po prostu rewelacyjna. Buciki i torebeczka - mm.. klasa i szyk! Śliczna.
OdpowiedzUsuń